Klimatyzacja a samopoczucie człowieka
Warunki klimatyczne, jakie powinny panować w pomieszczeniach, to wypadkowa odpowiednich zakresów temperatury i wilgotności powietrza. Ich odpowiedni poziom powinien umożliwić człowiekowi tzw. komfort cieplny, czyli stan, w którym organizm znajduje się w stanie zrównoważonego bilansu cieplnego, czyli nie odczuwa, że jest mu zbyt ciepło lub zbyt zimno. Równocześnie komfort cieplny oznacza, że żadna część ciała nie jest wyeksponowana na zbytnie nagrzanie czy wychłodzenie.
W ustalaniu temperatury w pomieszczeniach trudno jest zagwarantować warunki optymalne, gdyż odczuwane wrażenie ciepła lub zimna jest uzależnione od indywidualnych uwarunkowań każdej osoby. Dzięki badaniom duńskiego naukowca, Ole Fangera, powstały odpowiednie wytyczne, w tym polska norma (PN), wyznaczające zasady obliczania odpowiednich parametrów warunkujących najbardziej właściwe warunki temperatury i wilgotności w pomieszczeniach.
Split czy multisplit, czyli ile jednostek wybrać
Aby maksymalnie wykorzystać możliwości urządzeń do klimatyzacji, najlepiej jest dostosować je do warunków danego miejsca. Zupełnie inne wymagania będę brane pod uwagę w montażu klimatyzatorów w biurze, łączącym kilka pomieszczeń, a inne w domu, mieszkaniu czy wielkopowierzchniowym sklepie. Podstawowym pytaniem nie jest już nawet kwestia wyboru urządzeń typu monoblok (jedno urządzenie, które równocześnie schładza powietrze i generuje ogrzane na zewnątrz) czy split, ponieważ to drugie rozwiązanie jest znacznie korzystniejsze.
Split pozwala na ergonomiczne, niezakłócone chłodzenie lub ogrzewanie powietrza – gdyż większość obecnie produkowanych modeli łączy więcej funkcji, niż samo tylko chłodzenie powietrza. Dzisiaj dylematem jest raczej wybór między klimatyzatorami typu split oraz multisplit – ta druga opcja pozwala bowiem na klimatyzację wielu pomieszczeń jednocześnie. Część chłodząca w postaci kilku urządzeń jest zamontowana w kilku pomieszczeniach. Zarządza się naraz całym procesem, ponieważ jest tylko jeden skraplacz, który steruje pracą parowników i wentylatorów rozmieszczonych na przestrzeni lokalu.
Rozwiązanie to pozwala zaoszczędzić – choć sam montaż jest droższy, jednak nadal bardziej opłaca się zainstalować kilka parowników i jeden skraplacz, niż domontowywać kolejne klimatyzatory. To także o tyle lepsze, że urządzenia są ze sobą skalibrowane, nie powstają więc różnice między stopniem chłodzenia czy ogrzewania w poszczególnych pomieszczeniach, co mogłoby niekorzystnie wpływać na wydajność ich pracy.