Każdemu ciężko zacząć tydzień. Zwłaszcza po wolnym weekendzie. Niechęć do pracy oraz brak zaangażowania obserwuje się nawet na giełdzie. Kiedy do wszystkiego dochodzi okres urlopowy, o wyraźnych zmianach notowań, nie ma co marzyć. Inwestorzy przesypiają poniedziałki bez wielkich konsekwencji. Wynika to również z faktu, że zmiany stóp procentowych są niewielkie, przez co nie warto zawracać sobie głowy na podejmowanie zaciętej walki.
Dla przykładu przedstawić można jeden z indeksów giełdowych. W dniu dzisiejszym WIG 2o, rankiem wzrósł o 0,4%, tylko po to, aby popołudniu wzrosnąć do 0,6%. Jak widzimy zmiany te są nieduże, przez co znikome zainteresowanie giełdą jest uzasadnione.
Na giełdach europejskich sytuacja wyglądała podobnie. Obserwowano niewielkie spadki bądź wzrost, które nieznacznie wpływały na wartość posiadanych akcji. Wniosek? Czasem dobrze przedłużyć sobie weekend.