Przygotowania Polski do Euro 2012 pochłonęły olbrzymie koszta. Wiele osób podchodziło do całej imprezy z entuzjazmem, wiele osób pytało jednak, po co organizować tak kosztowne przedsięwzięcie, które może, ale nie musi się zwrócić?

Problem utrzymania

Przygotowania obejmowały między innymi rozbudowę infrastruktury w obu państwach organizujących UEFA Euro 2012, czyli na Ukrainie i w Polsce, gdzie – nie ma co ukrywać – stan dróg pozostawia sobie wiele życzenia. Wiele kontrowersji narosło również wokół budowy stadionów. Z czterech stadionów, na których w Polsce rozgrywały się mecze Mistrzostw Europy, trzy wybudowano od nowa, jeden tylko rozbudowano. Niektórzy ironizowali, że Polska nie zdąży na Euro, ośmieszając się na arenie międzynarodowej, zamiast wzbudzić podziw.

Wbrew ponurym przewidywaniom Stadion Narodowy w Warszawie otwarto uroczyście 29 stycznia 2012 roku, ale samemu funkcjonowaniu stadionu towarzyszyły liczne problemy, z których bezlitośnie drwili zwłaszcza internauci. Kiedy jednak skończyły się zawody, pozostało pytanie – co dalej? Jak utrzymać tak ogromny obiekt? Sam podatek od nieruchomości wynosi 15 mln złotych, ubezpieczenie to kolejna 7 mln. Eksperckie wyliczenia wskazują, że aby koszty utrzymania nie przerosły wpływów, na stadionie musiałoby odbywać się od 120 do 150 imprez masowych rocznie, i to zakładając sprzedaż biletów powyżej 85% miejsc. Tymczasem pierwsi operatorzy planowali zaledwie kilka całodniowych imprez w ciągu roku…

Stadiony „wielofunkcyjne”

Aby możliwe było pełne wykorzystanie możliwości stadionów tego typu, musiały one już wcześniej być odpowiednio wyposażone i przygotowane. Co właściwie zapewnia „wielofunkcyjność” stadionu? Przede wszystkim może on zgromadzić ogromne liczby ludzi. Stadion Narodowy ma aż 58 500 miejsc, stadion we Wrocławiu – 48 105, w Gdańsku – 41 620… Dzięki zamontowaniu przy zworniku dachu ekranów ledowych oraz wielu nowoczesnych tablic sportowych, wszyscy ci widzowie mają możliwość śledzenia wydarzeń na murawie.

Na Stadionie Narodowym odbywały się również rozgrywki polskiej ligi futobolu amerykańskiego, zdobywającego coraz większość popularność w naszym kraju, a także mecz otwarcia MŚ w siatkówce – wtedy też padł rekord co do ilości kibiców. Na płycie stadionu koncertowały liczne gwiadzy polskie i zagraniczne – Madonna, Depeche Mode, Paul McCartney, Metallica – by wymienić tylko kilka. Już dwukrotnie zorganizowano na stadionie także rekolekcje „Jezus na Stadionie”, które zapełniły niemal wszystkie miejsca, pokazy Top Gear – niestety jeszcze więcej imprez odwołano…

Potencjał polskich stadionów najwyższej kategorii (w klasyfikacji UEFA) jest bardzo duży – trzeba tylko wreszcie rozsądnie wykorzystać ich możliwości, dając szansę tym ogromnym inwestycjom przynieść zyski.