Czy warto zainwestować w ubezpieczenie domu?

Dla własnego bezpieczeństwa i spokoju warto ubezpieczyć dom czy mieszkanie, aby uchronić się przed następstwami zdarzeń losowych. Pożar, włamanie czy skutki wichury mogą spowodować niezwykle kosztowne straty, którym domowy budżet może nie podołać.

Ubezpieczenie domu od kradzieży

Wykupując ubezpieczenie domu lub mieszkania również trzeba liczyć się z kosztami – można jednak zastosować kilka sztuczek, by składka ubezpieczenia i koszty całej transakcji były nieco niższe. Jedną z najdroższych części polisy obejmującej ubezpieczenie mieszkania jest zazwyczaj ubezpieczenie mienia od kradzieży. W rzeczywistości jednak jest mało prawdopodobne, aby złodzieje wynieśli całą zawartość szaf i schowków – dlatego można ubezpieczyć się na nieco niższą kwotę, w której zmieszczą się po prostu najcenniejsze sprzęty i ruchomości. To przede wszystkim sprzęt elektroniczny, biżuteria czy gotówka, które są bardzo cenne, a przy tym łatwe do wyniesienia ze względu na małe rozmiary. To tzw. ubezpieczenie „na pierwszy ryzyko”.

Sztuczki na obniżenie składki

Innym trickiem, który pomoże zmniejszyć wysokość składki jest ubezpieczanie się od faktycznych zagrożeń. Jeśli ktoś mieszka na czwartym czy szóstym piętrze, nie musi obawiać się wybitych szyb czy skutków powodzi. Trzeba jednak uważnie przestudiować warunki ubezpieczenia, by sprawdzić czy dane ryzyko rzeczywiście można wyłączyć z polisy. Zabezpieczenia od różnych zagrożeń mogą zostać „nagrodzone” przez ubezpieczyciela obniżką składki. Nawet do 20% zniżki można uzyskać za różnego rodzaju zabezpieczenia przeciwpożarowe, przeciwwłamaniowe itp.

dom2Zanim zdecydujesz się na konkretne ubezpieczenie domu, przejrzyj i porównaj oferty różnych towarzystw. Przydatnym narzędziem będzie kalkulator online czy porównywarki ofert. Można dzięki temu wybrać taką polisę, która najlepiej odpowiada potrzebom i możliwościom finansowym danej osoby. Warto również wprost pytać agenta ubezpieczeniowego o możliwe zniżki – oferując ubezpieczenie mieszkania często nie wspominają oni o dodatkowych pakietach czy możliwościach. Jeśli ktoś sam się nie dopyta, nawet nie dowie się, że mógł zapłacić mniej za wybraną polisę.